czwartek, 9 stycznia 2014

Skąd się bierze cyberprzemoc?

Z chęci pognębienia kogoś, wyżycia się, dla zabawy, z nieświadomości, że można komuś wyrządzić krzywdę, a może ze zwykłej głupoty – tego nie wiadomo. Prawie każdy jest już dziś właścicielem telefonu komórkowego, z którego może zrobić zdjęcie lub na który może nagrać film. Prawie każdy wie, jak ten film umieścić w sieci, zresztą nie trzeba go umieszczać w sieci, wystarczy go pokazać lub przesłać kilku osobom, nagrać na płytę i rozpowszechnić. Czasem nawet niewinny żart czy przesłanie komuś kompromitującego inną osobę zdjęcia, rozpoczyna falę dokuczliwych, często wulgarnych żartów i dręczenie danej osoby. Formy gnębienia bywają różne, od lżejszych takich jak wysyłanie smsem żartów na czyjś temat, po najcięższe,  jak grożenie, umieszczanie czyjegoś wizerunku w kontekście wulgarnych treści, poniżanie. Niezależnie jednak od formy warto podkreślić, że mówimy o przemocy.
Cyberprzemocy sprzyja poczucie anonimowości i bezkarności. Łatwiej jest poniżać, dyskredytować i szykanować, gdy istnieje szansa ukrycia się za internetowym pseudonimem i nie ma potrzeby konfrontacji z ofiarą oko w oko.

link do strony. kliknij 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz